Czy to możliwe aby białe wino pochodzące z Niemiec było kiedyś droższe niż słynne marki z Bordeaux?


Przykładów było kilka. W roku 1917 Burg Layer Goldloch Spaetlesen 1915 kosztował 10 marek, podczas gdy 6 letni Chateau Latour można było dostać za 7 marek. Na rynku angielskim w XVII wieku za galon Rieslinga płacono 6,8 szylinga a wina z Bordeaux kosztowały na poziomie 4,8 szylingów. Ale te wartości mają swoje poparcie jakością win tworzonych z tego szczepu.


Dzisiaj Riesling należy do najlepszych, jeżeli sam nie jest królem, białych win na świecie. Przy pełnym aromacie osiąga magiczną harmonię pomiędzy słodyczą a poziomem kwasowości. Żadne inne białe szczepy nie mogą z nim konkurować jeżeli chodzi o równowagę i elegancję. Doskonale oddaje charakter terroir, w którym jest uprawiany. Potrafi zachwycać swoją złożonością i możliwościami. Potrafi dać zarówno wina cudownie wytrawne o mineralnym charakterze, jak również pełne, bardzo słodkie wina dotknięte szlachetną pleśnią. Można go tak winifikować aby swój najlepszy potencjał ujawniał szybko lub tworzyć wina, która wraz z upływem czasu sprawiąją, że ich otwarcie i kosztowanie, po kilkudziesięciu latach leżakowania, może być niesamowitym doznaniem.

Ich jakość doceniają fachowcy na całym świecie. Magiczną liczbę 100 punktów przyznał Wine Spectator dla wina Riesling Trockenbeerenauslese Nackenheimer Rothenberg 2001 wytworzonego przez Weingut Gunderloch. Ale to nie wszystko jeżeli chodzi o tą wytwórnię. W latach 1992 i 1996 uzyskała również magiczne 100 pkt za swoje wina pochodzące z tej samej winnicy, stając się jedyną wytwórnią wyróżnioną w ten sposób przez amerykańskie pismo Wine Spectator. Guru niektórych miłośników win - Robert Parker, którego ocena powyżej 90 pkt. jest synonimem doskonałej jakości, mimo, że ocenia zdecydowanie częściej i lepiej wina czerwone, spośrod 207 niemieckich win od 57 wytwórców z roku 2001, ponad połowa uzyskała 90 i więcej punktów. Z oceną-marzeniem 99 i 99+ zwycięsko wyszły wina od Max Ferd. Richter i Selbach-Ostern z Mosel i Rober Weil z Rheingau. Wino tego ostatniego w formie Trockenbeerenauslese zostało sprzedane na aukcji za 5000 marek ( jeszcze przed wejściem Niemiec w strefę Euro) stając się w ten sposób cenowym rekordzistą na tym rynku.