Wszystko zaczęło się od Jerzego Turnaua, który był właścicielem ziemskim i twórcą kursów rolniczych we Lwowie. Historia nie pozwoliła na bezpośrednią kontynuację jego dzieła, ale jeden z jego prawnuków – Zbigniew Turnau – od wielu lat prowadzi duże gospodarstwo rolne, zajmujące się uprawą zbóż i rzepaku, w czym pomaga mu syn Jacek. Korzystna lokalizacja i przyjazny owocom klimat zrodziły wreszcie pytanie: a może wino? Tym bardziej, że jednym z wieloletnich współpracowników Zbigniewa jest Tomasz Kasicki, sadownik i od 2013 również enolog.
Historia wina Turnau
Wśród licznych potomków Jerzego Turnaua znalazł się też Grzegorz, który po pradziadku odziedziczył skłonności artystyczne. Odległych (geograficznie i zawodowo) kuzynów połączyła wiele lat temu przyjaźń i wspólne marzenie o powrocie do rodzinnych tradycji. Pewnego dnia panowie Zbigniew, Grzegorz, Tomasz i Jacek postanowili połączyć swoje siły i tak powstała Winnica Turnau.
Trwające od 2010 roku nasadzenia oraz remont dziewiętnastowiecznego budynku gospodarczego pozwoliły na stworzenie nowoczesnej winnicy z własną przetwórnią. Fakt, że rzecz dzieje się w Polsce – kraju niekojarzącym się jednoznacznie z winem – skłoniła właścicieli do szukania wsparcia wśród bardziej doświadczonych winiarzy. Zaproszenie do współpracy z Winnicą Turnau przyjął Frank Faust – uznany twórca win z Nadrenii.
W latach 90-tych termin „Wina z Polski” prawie nie istniał. W ostatnich latach sprzedaż wina polskiego, jak i zainteresowanie tą tematyką jednak stale rośnie.
Winnica Turnau składa się z dwóch parceli mających w sumie 34 hektarów. Obsadzone są głównie szczepami Solaris i Johanniter, a także Riesling, Hibernal, Seyval Blanc, Rondo, Regent i Cabernet. Tworzy się tu również wino lodowe z zamarzniętych zimą owoców oraz wino musujące Classique Brut. Dobrze wyposażona przetwórnia i własne laboratorium pozwalają na precyzyjne kontrolowanie wszystkich parametrów wina, na każdym etapie produkcji.